Od redakcjiRanking transceiverów DX-menaŚR nr 08/2014Tylko nieliczni Czytelnicy pamiętają czasy, kiedy na rynek zostały wprowadzone wielopasmowe transceivery i odbiorniki radiokomunikacyjne KF. Było to ponad pół wieku temu, a pierwsze standardy w budowie takich urządzeń wyznaczali Amerykanie. Dopiero w latach siedemdziesiątych minionego wieku rozpoczęła się – trwająca do dziś – dominacja firm japońskich, takich jak Yaesu, Icom, Kenwood...Nieustający postęp technologiczny w dziedzinie elektroniki i informatyki cały czas wpływa na konstrukcje transceiverów. Kiedy pojawiły się mikroprocesy czy pętle PLL, nie trzeba było długo czekać na ich wprowadzenie do sprzętu radiowego. Niedawno nastąpiła kolejna rewolucja związana z zastosowaniem na szeroką skalę cyfrowego przetwarzania sygnałów DSP i bezpośredniej syntezy cyfrowej DDS, a ostatnio układów programowalnych SDR.
Okazało się jednak, że wiele firm japońskich poszło na zbyt duże uproszczenia układowe stron odbiorczych i wiele transceiverów przestało spełniać oczekiwania użytkowników podczas pracy w ekstremalnie trudnych sytuacjach operatorskich, jakich doświadczają krótkofalowcy na coraz bardziej zatłoczonych pasmach, zwłaszcza podczas pracy DX-owej czy w zawodach krótkofalarskich. Około 10 lat temu w produkcji najlepszego sprzętu dla krótkofalowców ponownie zaczęły dominować firmy amerykańskie: Ten-Tec i Elekraft. Ich odbiorniki uzyskały w badaniach bardzo wysoką odporność na modulację skrośną, bardzo szeroki zakres dynamiczny oraz niezwykle niskie szumy fazowe syntezera. Parametry te były zdecydowanie lepsze niż w transceiverach japońskich.
Te dwie firmy amerykańskie konsekwentnie konstruują transceivery wyłącznie na pasma amatorskie KF, starając się zaspokoić wygórowane oczekiwania swoich klientów. W obu jest zatrudnionych wielu krótkofalowców, którzy konstruują sprzęt dla krótkofalowców – znają zatem ich potrzeby z własnej pracy na pasmach amatorskich i potrafią stworzyć urządzenia spełniające potrzeby operatorów.
Wyścig firm w osiąganiu najlepszych parametrów trwa. Japońscy producenci, do tej pory ukierunkowani na trafienie do jak najszerszego kręgu potencjalnych kupujących, też zaczęli ulepszać swoje uniwersalne „kombajny”.
W tym czasie wielkie zamieszanie wśród producentów sprzętu radiokomunikacyjnego wywołała niemiecka firma Hilberling GmbH, specjalizująca się w projektowaniu i produkcji profesjonalnego sprzętu radiokomunikacyjnego. Kilka lat temu wprowadziła ona na rynek transceiver PT-8000A, który okazał się najlepszy na świecie i aktualnie zajmuje I miejsce w rankingu najlepszych odbiorników HF na pasma amatorskie.
W ubiegłym roku do grona producentów transcieverów KF dołączyła mało znana chińska firma ze swoim transceiverem X1M. Za wcześnie jeszcze, by ocenić ten wyrób, ale nie może on osiągnąć szczytowych parametrów, kiedy producent kieruje się przede wszystkim niską ceną.
Zamieszczony wewnątrz numeru ranking pokazuje dziesięć najlepszych, tych droższych transceiverów HF. Należy jednak przypomnieć czynniki wpływające na sukces łączności: propagacja, antena, operator, transceiver. Warto o nich pamiętać i to w takiej właśnie kolejności.
Redaktor naczelny
Andrzej Janeczek
redakcja@swiatradio.com.pl