Od redakcjiOd Jowisza do SDR-aŚR nr 04/2020Transceivery Jowisz, produkowane rzemieślniczo, a także inne konstrukcje amatorskie wg SP5WW czy transceivery typu Bartek i Antek wg SP5AHT, wypełniły lukę sprzętową, umożliwiając wielu krótkofalowcom, za niewielkie pieniądze, prowadzenie łączności.W ostatni dzień lutego uczestnicy jubileuszowego spotkania w Warszawie z okazji 90-lecia PZK mieli okazję zapoznać się między innymi z wystawą i prezentacją pt. "Sprzęt, na jakim pracowali krótkofalowcy w okresie 90 lat PZK", przygotowaną przez Bogdana SP3LD.
Wśród wielu zgromadzonych i omawianych tam eksponatów były także różne modele transceiverów Jowisz opisywanych w tym miesiącu w dziale Retro. Te powstałe ponad 40 lat temu, urządzenia nadawczo-odbiorcze były produkowane w Postominie. Ich nazwa pochodzi od wytwarzanych w tym czasie w Państwowych Zakładach Telewizyjnych w Warszawie pierwszych polskich telewizorów kolorowych na półprzewodnikach. Cena TRX Jowisz była porównywalna do tego OTV.
Jednym z twórców transceivera był Zdzisław SP1II (były kierownik Zakładu Usług Elektronicznych GS "SCh" w Postominie), który przypomniał także historię powstania tych urządzeń – jako uzupełnienie w tym numerze ŚR.
Dziś krótkofalowcy kupują nowoczesny transceiver i nie zwracając uwagi, co jest w środku urządzenia. W ubiegłym wieku taki sprzęt był w większości wykonywany własnoręcznie przez radioamatorów. Problemem był w tamtym czasie dostęp do podzespołów radiowych, dlatego korzystano z tego, co było na rynku bądź pozyskiwano elementy ze sprzętu demobilowego. Najwięcej kłopotów było z zakupem filtru kwarcowego SSB i dopiero za namową krótkofalowców zakłady "Omig" rozpoczęły produkcję takich podzespołów (PP9-A2-2R).
Transceivery Jowisz, produkowane rzemieślniczo, a także inne konstrukcje amatorskie wg SP5WW czy transceivery typu Bartek i Antek wg SP5AHT wypełniły lukę sprzętową, umożliwiając wielu krótkofalowcom, za niewielkie pieniądze, prowadzenie łączności.
Technologia produkcji sprzętu nadawczo-odbiorczego zmieniała się. Dziś króluje SDR (software-defined radio, czyli radio definiowane programowo), gdzie jest stosowana bezpośrednia przemiana częstotliwości. Na wspominanej powyżej wystawie był TRX Husarek DSP, wykonany przez Krzysztofa SP3TUM. Pierwowzór tego rozwiązania, którego autorem jest Janusz SP5BMP, był już szerzej prezentowany w ŚR.
W tym numerze polecamy konstruktorom podstawowy moduł transceivera wg US5MSQ, który był tematem pracy konkursowej PUK 2019 Marka SQ7HJB. Urządzenie pracuje w oparciu na bezpośredniej przemianie oraz wielofazowym przesuwniku do eliminacji niepożądanej wstęgi bocznej i cieszy się dużym uznaniem wielu krótkofalowców, także w naszym kraju.
Na zakończenie polecam bardzo dobrze przygotowany przez Krzysztofa OE1KDA artykuł "Poradnik pracy z QO-100", podający proste sposoby wyjścia w eter przez satelitę Qatar Oscar-100. Satelita widziany (radiowo) zawsze w tym samym miejscu jest stale dostępny. Do odbioru w paśmie 10 GHz najprościej jest skorzystać z anteny parabolicznej oraz modułów telewizji satelitarnej lub programowalnego odbiornika SDR.
Przyjemnej lektury.
Redaktor naczelny
Andrzej Janeczek
redakcja@swiatradio.com.pl