Od redakcjiPrzydałby się i analizator antenowy ...
ŚR nr 11/2006

Nie ulega wątpliwości, że dobra antena to połowa sukcesu w radiokomunikacji. Nie bez powodu systemy antenowe są tak pieczołowicie badane i dostrajane, zarówno przez profesjonalistów, jak i radioamatorów.Prawie wszyscy zajmujący się konstruowaniem anten i ich strojeniem zauważyli, że wiele zbudowanych anten zachowuje się inaczej w czasie strojenia, a inaczej podczas pracy. Także anteny fabryczne wymagają bardzo często korekcji zestrojenia w zależności od miejsca zainstalowania. Poprawne zestrojenie anten bardzo ułatwiają dostępne na rynku analizatory antenowe, jednak te najlepsze z nich są drogie i wykorzystywane głównie przez zawodowców.
Wielokrotnie byłem świadkiem, kiedy nie tylko krótkofalowcy powątpiewali w dokładność wskazania WFS (SWR) pokazywanego przez ich reflektometr. Wielu z nich podczas eksperymentów z dipolami lub antenami pionowymi zastanawiało się, czy aby na pewno użytkowany przez nich miernik daje prawidłowe wskazania. VK5JST miał podobne dylematy, a że nie chciał być oszukany przez tandetę dostępną na rynku - postanowił zbudować swój własny analizator anten na zakres KF. Opracował układ analizatora anten, który umożliwia bezpośredni pomiar impedancji anten w funkcji częstotliwości, a do obróbki danych i prezentacji rezultatów pomiaru na wyświetlaczu użył mikroprocesora.
Redakcja uzyskała zgodę na zaprezentowanie jego osiągnięć. Czytelnikom, którym nie jest obca lutownica, polecam samodzielne odwzorowanie i zestrojenie tego urządzenia. Wielu radioamatorów, nie tylko w Polsce, z dobrym skutkiem skopiowało już ten miernik. Miłośnikom kierunkowych anten odbiorczych Beverage polecam kolejny odcinek artykułu SP7HT. Wydaje się, że autor rozgryzł pracę tych anten i sprawdził, że należy je traktować jako "linie długie", które - aby poprawnie działały w trybie "fali bieżącej" - wymagają dobrego dopasowania na obu końcach linii. Jak poprawnie realizować przełączania, aby osiągnąć najlepsze właściwości tych anten, można się dowiedzieć z czwartego odcinka cyklu "Magia anten Beverage".
Wszystkim konstruktorom polecam opis usprawnień historycznego już minitransceivera Bartek. Kilka miesięcy temu przypadkowo zdobyłem płytkę do tego urządzenia i - po 25 latach od czasu, kiedy opracowałem ten prosty układ przeznaczony dla początkujących - postanowiłem sprawdzić, czy dzisiaj, pomimo że niektóre elementy stały się przestarzałe, uda się uruchomić ten układ i to w paśmie 40m. Uzyskane parametry urządzenia przeszły moje najśmielsze oczekiwania. Jestem przekonany, że warto rozejrzeć się, czy gdzieś w klubie lub u Kolegi nie ma takiego urządzenia odłożonego na półkę i sprawdzić, czy nie uda się doprowadzić go do stanu używalności. Wystarczy trochę dobrych chęci, by taki transceiver znalazł się w rękach np. najmłodszych, świeżo upieczonych krótkofalowców. A mamy takich coraz więcej, szczególnie po obozach w Choczewie, Krzeczkowie i Morenie. Pomóżmy im jak najszybciej wyjść w eter!

Redaktor Naczelny
Andrzej Janeczek
sp5aht@swiatradio.com.pl