Od redakcjiQRP i jego historiaŚR nr 04/2007W tym miesiącu najważniejszą imprezą krótkofalarską będą międzynarodowe zawody SPDX Contest (7-8 kwietnia) i choćby z tego tylko powodu, że są to najbardziej prestiżowe zawody organizowane przez Polski Związek Krótkofalowców oraz Stowarzyszenie Miłośników Dalekosiężnych Łączności Radiowych (SPDXC), wypada, aby każdy aktywny krótkofalowiec wziął w nich udział.Drugimi ważnymi zawodami, choć o nieco innym charakterze, są zawody QRP (30 kwietnia). To współzawodnictwo, organizowane corocznie przez Małopolskie Stowarzyszenie Krótkofalowców PZK w Krakowie, nosi dziś nazwę Zawody QRP "Memoriał Janusza Twardzickiego SP9DT" i jest najstarszymi powojennymi zawodami polskich krótkofalowców, pierwszy raz zorganizowanymi przez grupę krakowskich radioamatorów 53 lata temu.
W tamtym czasie sytuacja polskiego krótkofalarstwa nie była dobra; trwały spory związane z reaktywowaniem PZK, liczba wydawanych licencji była ciągle niewielka. Zorganizowanie ogólnopolskich zawodów krótkofalarskich miało niejako zdopingować władze do szybszego zweryfikowania podań i wydania kolejnych zezwoleń. Zachęcam do zapoznania się z ciekawym artykułem na temat historii tych zawodów, przygotowanym przez SP9BWJ.
Choć od tamtego czasu minęło już pół wieku, widzimy, że nadawanie małymi mocami jest nadal stosowane, a nawet rozwija się współzawodnictwo, kto nawiąże najdalszą łączność przy użyciu jak najmniejszej mocy. Z drugiej strony słychać głosy, że podnoszenie przez państwo wymogów dotyczących ochrony środowiska i stałe obniżanie mocy promieniowanej, jaką można pracować bez konieczności prowadzenia drogich pomiarów, może w przyszłości zmusić wielu krótkofalowców do pracy QRP.
Propagowanie własnoręcznego wykonywania konstrukcji małej mocy jest także doceniane przez władze PZK, czego dowodem może być wyróżnienie Odznaką Honorową PZK twórcy kilku opisywanych w ŚR urządzeń małej mocy - Włodka SP5DDJ (serdeczne gratulacje!).
Pozostając przy tematyce QRP - w tym numerze jako pierwsi w Polsce prezentujemy minitransceiver AS-80, którego konstruktorem jest słowacki krótkofalowiec Alex OM3TY. Układ jest przystosowany do pracy telegraficznej w paśmie 80m z mocą wyjściową około 2W. Urządzenie zostało już z powodzeniem powielone w naszym kraju przez wrocławskiego krótkofalowca Ryszarda SP6IFN, który na swoim "Asie" podobno zaliczył już całą Europę.
Ponieważ do pracy w eterze, niezależnie: QRP czy QRO, jest potrzebna dobra antena, warto przeczytać kolejny artykuł o antenach Windom.
Dwa poprzednie artykuły o antenach z przesuniętym punktem zasilania (Off Center Feed Harmonic Antenna - OCFHA) wywołały ożywioną dyskusję pomiędzy ich autorami, SP5BTN i SP7HT. Zamieszczony dwugłos na temat tych historycznych anten prawdopodobnie nie jest ostatnim etapem wymiany poglądów. Temat jest trudny do jednoznacznych rozstrzygnięć, a jednocześnie ciekawy, dlatego łamy naszego pisma zawsze są otwarte na rzeczową i kulturalną polemikę.
Nastała wiosna, zatem przypominam o konieczności sprawdzenia anten po zimie!
Redaktor Naczelny
Andrzej Janeczek
sp5aht@swiatradio.com.pl